Darmowa dostawa od 250,00 zł
Paczkomaty za przedpłatą
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową
Bezpieczne zakupy
Idosell security badge

Karabinki sprzętowe i karabinki wspinaczkowe - przegląd

2022-02-24
Karabinki sprzętowe i karabinki wspinaczkowe - przegląd

Otwórz artykuł Drwal 2/2022

Karabinki sprzętowe i karabinki wspinaczkowe - przegląd

Łączniki, zatrzaśniki, karabinki – jakby ich nie nazywać, są nieodzownym elementem przy pracy na drzewach. Pełnią funkcje pomocnicze, ale przede wszystkim służą do ochrony naszego życia.

W pierwszej kolejności skupię się na karabinkach z normą EN 362, gdyż właśnie ją muszą spełniać karabinki odpowiedzialne za ludzkie życie. Powinniśmy używać karabinków aluminiowych. Nie chodzi tu tylko o to, że są znacznie lżejsze niż stalowe, ale większość przyrządów i stałych elementów uprzęży także jest wykonana z aluminium i styczność ze stalą miałaby na nie bardzo niekorzystny wpływ. Zaznaczę tu, że wytrzymałość, która często bywa kwestią zainteresowania, nie ma tutaj większego znaczenia. Ważne jest, że karabinek spełnia stosowną normę, czyli ma minimalną wymaganą wytrzymałość, która jest znacznie większa niż wytrzymałość ludzkiego ciała.

Karabinki wspinaczkowe dla arborysty

Do karabinków spełniających powyższą normę należą między innymi te zakręcane, dwuakcyjne czy trójakcyjne. Zakręcane z racji tego, że musimy kręcić zamkiem przy każdym przepięciu, na drzewach w ogóle się nie sprawdzą. Dwuakcyjne, choć spełniają normę, przynajmniej w moim odczuciu nie są wystarczająco bezpieczne – zarówno te standardowe, jak i „snapy” – snaphook (np. CT K-advance). Wiele osób wybiera snapy na koniec lonży i tam mogą sprawdzić się całkiem nieźle z racji ich częstego odpinania, nierzadko w niewygodnych pozycjach. Karabinki te występują także w wersji trójakcyjnej, np. karabinek ISC Triple Action Snaphook oraz dodatkowo w wersji z krętlikiem karabinek ISC Triple Action Swivel Snaphook. Osobiście jednak nie korzystam z nich w żadnych sytuacjach, gdyż standardowe karabinki trójakcyjne, po obyciu się z nimi, otwiera się dość łatwo i nie widzę potrzeby, aby to zmieniać.

Asekuracja na drzewie

Trójakcyjne karabinki należą do najczęściej wykorzystywanych przy pracy na drzewach i są jednocześnie najbezpieczniejsze (pomijam tu twory czteroakcyjne itp.). Podstawowe różnice między danymi modelami i markami to żywotność zamka, jego karbowanie i ogólna ergonomia. Kształt karabinka, na jaki się zdecydujemy, zależy od jego konkretnego zastosowania oraz naszej wygody. Najbardziej uniwersalne będą te owalne, sprawdzą się dobrze jako podpięcie przyrządu czy bloczka oraz w innych sytuacjach. HMS i podobne świetnie poradzą sobie np. na końcu lonży, choć i do podpięcia głównego przyrządu posłużą nieźle, zwłaszcza jeśli karabinek zostaje w nim na stałe i obracamy go podpięciem do siebie. Są też takie z elementem zapobiegającym obracaniu się karabinka – spring bar, co jest szczególnie przydatne na końcu lonży (np. karabinek DMM Ceros LS). Przy zakupie, już po wybraniu danego kształtu karabinka, powinniśmy się kierować przede wszystkim karbowaniem na zamku, gdyż to znacząco wpłynie na ergonomię użytkowania oraz na trwałość zamka, choć tego akurat nie sposób ocenić przed zakupem.

Do moich ulubionych należą karabinki Petzl, właśnie ze względu na rewelacyjne karbowanie zamka, dzięki któremu otwiera się je niebywale łatwo. Trwałość zamka i jego płynna praca przez długi czas również są na najwyższym poziomie. Szczególnie polecam model OK Triact. Kolejny warty uwagi kandydat to karabinek DMM. Niegdyś byłem do nich nastawiony sceptycznie, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę, jednak ostatnimi czasy karbowanie zamka zmieniło się na znacznie wygodniejsze i używa się ich bardzo dobrze. DMM oferuje mnóstwo modeli, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Owalne to: karabinek DMM Ultra O Locksafe oraz jego mniejszy zgrabny odpowiednik – karabinek DMM PerfectO.

Trzeba też wspomnieć o najnowszych modelach takich jak karabinek DMM Director CE Locksafe, który jest bardzo kompaktowy i dobrze sprawdzi się na końcu lonży, gdy zapleciemy na nim linę, oraz karabinek DMM Director SBB Locksafe, czyli wzbogacony o krętlik, żebyśmy mogli zamontować go np. na stalowej lonży. Następna marka godna zainteresowania to Climbing Technology. Dostajemy bardzo przyzwoity produkt w rozsądnej cenie. Co prawda karbowanie zamka nie będzie aż tak dobre jak w powyższych, jednak wciąż otwieranie karabinków jest bardzo wygodne. Topowe modele to Pillar Triplex, Snappy Triplex czy D-shape Triplex. Karabinków CT używam od wielu lat i jestem z nich bardzo zadowolony. Tańszą alternatywą będą karabinki OCUN czy Edelweiss. W nich jednak widać już znaczący spadek jakości w stosunku do powyższych. Szczególnie w karabinkach OCUN karbowanie zamka jest tak minimalne, że przy deszczowej pogodzie i mokrych rękawicach będziemy musieli się nieźle pomęczyć, żeby otworzyć karabinek.

Karabinki sprzętowe do uprzęży

Do zawieszania szpeju na uprzęży stosuje się karabinki pomocnicze, które nie spełniają już normy EN 362 i nie mogą być używane jako sprzęt ochrony indywidualnej. Do ich wykonania stosuje się aluminium, stal lub plastik ABS. Dla większości z nas najważniejszym wyznacznikiem oprócz jakości karabinka będzie jego koszt, który przynajmniej w  przypadku marki DMM nie jest niski. Idzie za nią jednak jakość i uważam, że są warte swojej ceny. Po zamocowaniu do uprzęży są bardzo sztywne i wygodne w obsłudze. Model Vault Lock (prześwit 18 mm) pozwala nam zablokować karabinek poprzez zamocowane pokrętło. Model Vault Wire ma nieco większy prześwit (23 mm), ale w moim odczuciu dyskwalifikuje go ząb na zamku, który może utrudniać wypięcie z niego wszelkiego szpeju (poza uchwytem pilarki, gdyż jest on zbyt duży, żeby się zahaczyć). Nieco lepszym rozwiązaniem może być tu Camp Kilo, który w przeciwieństwie do Vault Wire nie ma zęba na zamku, więc nic nie będzie się zahaczać; do tego ten model ma nieco większy prześwit (25 mm).

Rozwiązaniem znacznie tańszym będą plastikowe karabinki, które w dużej mierze podobnie spełniają swoją funkcję. Zarówno te od Couranta, jak i od Petzla są zbliżonej jakości, więc o wyborze raczej zadecyduje tu kolorystyka, ewentualnie prześwit na zamku, który ma następujące wartości: mały Courant Honos – 20 mm, duży Courant Honos – 35 mm, Petzl Caritool S – 17 mm, Petzl Caritool L – 38 mm. Wszystkie „plastiki” mają ząb na zamku, choć nie dla wszystkich będzie to jakiś wielki kłopot. Sposób ich zamocowania do uprzęży znacząco odbiega od aluminiowych karabinków, mimo to jednak trzymają się one całkiem nieźle. Do wpinania mniejszego szpeju, jak tasiemki czy kółko taśmy do pilarki, te mniejsze sprawdzą się całkiem nieźle. Natomiast jeśli podczepiacie pilarkę uchwytem, należy zdecydować się na większe modele, które też więcej pomieszczą (lina ładunkowa, zawiesie, blok itd.). Z tego względu raczej skłaniałbym się przy wyborze właśnie do tych większych.

Ponadto wszystkie z wymienionych karabinków mają w górnej części półeczkę, bardzo ułatwiającą operowanie szpejem, gdy wepniemy go więcej. Jeśli w jeden karabinek mamy wpięte np. pilarkę, zawiesie i linę ładunkową, a chcemy wypiąć element przygnieciony przez inny, wystarczy, że przerzucimy ten zawadzający na półeczkę i bez trudu wypniemy ten wymagany. Z kolei karabinek Rock Exotica Transporter ma praktycznie wszystkie cechy Vault Locka, jednak jego dwukrotnie wyższa cena sprawia, że moim zdaniem nie jest warty tej ceny. Celowo pomijam tutaj karabinki z niższej półki, gdyż najzwyczajniej nie są one godne uwagi czy polecenia.

 

Błażej Odor

polskiarborysta.pl

Pokaż więcej wpisów z Luty 2022

Polecane

Zaufane Opinie IdoSell
4.96 / 5.00 506 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-03-21
Polecam jak zawsze
2023-12-21
Polecam!!!
pixel