Bezpieczne zakupy
Asystent arborysty
Otwórz cały artykuł „Drwala” (3/2020)
Asystent arborysty, czyli potoczenie mówiąc dołowy
Odgrywa w pracy wspinaczy drzewnych ważną rolę. Zakres wykonywanych przez niego czynności jest bardzo rozległy i powinien radzić sobie z wieloma zadaniami naraz. Przede wszystkim asystent arborysty musi być dobrze rozeznany w całym sprzęcie, którym dysponuje ekipa. W końcu kto z nas, prosząc o linę ładunkową, chciałby zauważyć już przy jej wyciąganiu, że jest to np. lina do SRT. Dołowy musi wiedzieć, jak nazywa się dany sprzęt arborystyczny i do czego służy. Oczywiście korzystna jest sytuacja, kiedy dołowy jest także wspinaczem, z pewnością będzie mu wtedy łatwiej. Pomocne mogą okazać się też szkolenia na asystenta arborysty.
Sprzęt w małym palcu
Co dalej? Konieczna będzie umiejętność wiązania węzłów, żeby przywiązać pilarkę czy inny szpej potrzebny wspinaczowi, zawiązać na dole stanowisko do liny SRT, urządzenia do opuszczania ładunków czy przywiązać rzutkę do linki. W zasadzie może mu być przydatna większość węzłów potrzebnych arboryście. Sprawna obsługa urządzenia hamowniczego to kolejna wymagana umiejętność. A opcji jest przecież kilka: może to być hydrant, port-a-wrap czy też wykorzystywany do bardziej skomplikowanych operacji riggingowych kabestan (jeśli takowy jest w wyposażeniu). Umiejętność kontrolowanego opuszczania sekcji jest bardzo ważna, wpływa na bezpieczeństwo zarówno samego wspinacza, jak i całego otoczenia pod drzewem, znajdujących się tam ludzi i obiektów. W przypadku np. zbyt mocnego owinięcia hamulca liną lub niewydania odpowiedniego luzu w pierwszych chwilach lotu sekcji może ona polecieć „na sztywno”. Generuje to ogromne siły i może prowadzić do bardzo niebezpiecznych sytuacji, jak zerwanie liny ładunkowej, zawiesia czy bliskie spotkanie wspinacza z drzewem, które po tak mocnym szarpnięciu zagraża jego życiu. Z kolei niedostateczne owinięcia hamulca może sprawić, że dołowy nie będzie w stanie utrzymać ciężaru sekcji, wskutek czego ta może po prostu wyrwać mu linę z rąk i spaść na ziemię (lub obiekty znajdujące się na dole np. nagrobki). A jeśli dołowy nawet utrzyma linę, to w takiej sytuacji zostanie z ogromną siłą przyciągnięty do drzewa i urządzenia, uderzy w nie, co poważnie zagrozi jego życiu. Dodatkowo jego dłonie mogą zostać wkręcone w samo urządzenie przez linę, którą trzyma.
Przewidywanie potrzeb arborysty
Wracając do wspomnianego wcześniej rozeznania sprzętu, to dobrze, gdy dołowy wie, w jaki sposób on działa (np. różnica między SRT a DRT). Przydatne to będzie choćby po skończeniu pracy na drzewie, kiedy wspinacz zejdzie już z niego i powie dołowemu, żeby ściągnął liny z drzewa. Nieobyty ze sprzętem dołowy mógłby najpierw sprowadzić na ziemię linę do SRT, żeby potem przy ściąganiu DRT mogło okazać się, że ochraniacz kambium zawiesi się i trzeba po niego wejść, a przecież nie ma już po czym i należy znów się wrzucać i instalować linę dostępową tylko po to, by ściągnąć zawieszony system podwójnej liny. Dołowy, który ma świadomość, jak działa dany sprzęt, będzie wiedział, że deinstalację trzeba zacząć od liny DRT. Oczywiście zakres wymaganej wiedzy i umiejętności, które dołowy powinien mieć, zależy stricte od wymagań jego pracodawcy i tego, czy jest to jedyny dołowy w ekipie, czy też jest ich więcej i mogą podzielić się obowiązkami. W przypadku gdy dołowy jest sam, powinien radzić sobie ze wszystkimi powierzonymi zadaniami i mieć wymienione wyżej umiejętności. To znacznie ułatwi i przyspieszy pracę, a także uczyni ją bezpieczną. Taki dołowy, nawet kiedy obsługuje tylko jednego wspinacza, będzie miał sporo na głowie. Pomiędzy opuszczaniem sekcji i podawaniem sprzętu wspinaczowi będzie musiał zachować na ziemi względny porządek, odciągając na bieżąco opuszczone gałęzie i sekcje, tak by nie „zagruzować się” i mieć swobodne miejsce do pracy. Dodatkowo jeśli jest to naprawdę dobry dołowy, to będzie wiedział, czego potrzebuje wspinacz w danej chwili, jeszcze zanim o to poprosi. Ciekawie ukazane jest to w filmie „The World’s Best Belayer – Petzl”, który co prawda pokazuje dołowego-asekuranta przy wspinaczce skałkowej, jednak z powodzeniem możemy odnieść tę sytuację do asystenta arborysty. Taki dołowy to spełnienie marzeń każdego arborysty i jest na wagę złota, dlatego warto zainwestować w rozwój naszego asystenta, bo to znacznie ułatwi i przyspieszy naszą pracę oraz sprawi, że będzie bezpieczniejsza.
Błażej Odor
polskiarborysta.pl