Bezpieczne zakupy
Bloki arborystyczne do opuszczania urobku przy wycince sekcyjnej
Podczas drzewnych operacji riggingowych, czyli kontrolowanego opuszczania urobku bloki lub podobne nim elementy stanowić będą niezbędny element całego zestawu, który pozwoli nam na opuszczanie uciętych sekcji. Opiszę po krótce urządzenia dostępne na rynku, z którymi miałem styczność.
Blok riggingowy jest najczęściej wybieranym urządzeniem montowanym na drzewie przy wycince. Mogą to być także ringi/pierścienie riggingowe, które w przeciwieństwie do bloków generują tarcie – sprawia to, iż hamowanie na hydrancie czy port a wrap nie musi być już tak duże, co w pewnym stopniu jest zaletą. Wadą jednak może okazać się wtedy, gdy opuszczana sekcja zawiesi się lecąc np. w jakimś rozwidleniu i będzie trzeba ją uwolnić, czyli nieco podciągnąć do góry. Wtedy blok, który znacznie niweluje tarcie sprawdzi się tu znacznie lepiej.
Wytrzymałość bloków i ringów dość ciężko do siebie porównać. O ile blok posiada określone przez producenta parametry takie jak WLL czy MBS, to w przypadku ringa jego wytrzymałość zależy w głównej mierze od użytego, zaplecionego na nim zawiesia-liny. W przypadku obu rozwiązań należy dobrać odpowiednio grubość zawiesia zarówno do wielkości opuszczanych sekcji (biorąc pod uwagę wytrzymałość), jak i jego średnicę, która musi być dopasowana do urządzenia – dopasowana grubość liny będzie mieć większe znaczenie w przypadku ringów (zależnie od wielkości mają one różne wewnętrzne wyżłobienia, a więc zastosowana lina musi być adekwatnej średnicy, aby nie wystawała poza obrys pierścienia i nie pojawiła się możliwość tarcia liny o linę).
Niezależnie od tego które z powyższych rozwiązań wybierzemy, należy pamiętać o tym, aby bezwzględnie stosować urządzenia przeznaczone do tego celu, czyli bloczki osobiste i ringi stosowane przy moście uprzęży odpadają. Najbardziej standardowe i uniwersalne są bloki obsługujące liny do 16mm, na których z powodzeniem możemy opuszczać naprawdę duże sekcje. Są to bloki posiadające ruchome okładziny, a konkretnie jedną z nich i określonym systemem ich blokowania – zwykle jest to rozwiązanie typu pin-lock, czyli wciskany pin, który po przekręceniu blokuje okładkę lub też śruba z gwintem, którą musimy dokręcić. Osobiście zdecydowanie preferuję to pierwsze rozwiązanie – jest szybsze i wygodniejsze, zwłaszcza że w przypadku zakręcanej blokady może zdarzyć się sytuacja nie dokręcenia lub niepoprawnego zakręcenia. Przy operacji, którą miałem okazję obserwować (bez czynnego udziału :P) niedokręcona blokada sprawiła, że w momencie lotu dużej sekcji cała siła skupiła się na jednej okładzinie i blok najzwyczajniej tego nie wytrzymał (sekcja szczęśliwie ominęła nagrobek :D).
Ów standardowe bloki, uśredniając, mają około 18cm wysokości i ważą 1400-1900g. Oczywiście na rynku dostępne są także większe modele przeznaczone do grubszych lin i wyższych obciążeń, jednak w przypadku naszych realiów rzadko występuje potrzeba ich stosowania – te standardowe są zwykle w zupełności wystarczające.
Blok TU400 marki Protekt. Prawdopodobnie najtańszy blok tego typu na rynku i o dziwo wykonany znacznie lepiej niż wiele innych produktów ów producenta. Jeśli porównamy go do droższych modeli innych marek, to kunsztu estetyki na próżno będzie szukać, co jednak nie znaczy, że coś z nim nie tak. Po prostu blok, jak blok. Wykonany jest należycie, nie ma żadnych ostrych krawędzi, anoda dobrze trzyma (występuje w różnych kolorach), rolka na łożyskach igiełkowych działa płynnie. Blok wykonany ze stopu aluminium(okładziny i rolki) oraz stali nierdzewnej. Wytrzymałość na standardowym poziomie, czyli dopuszczalne obciążenie robocze 20kN, natomiast MBS 100kN. Użytkuję ów blok od wielu lat i złego słowa powiedzieć nie mogę. Za niewielkie pieniądze dostajemy produkt na bardzo przyzwoitym poziomie, który sprawdzi się należycie nawet przy dużych wycinkach. Jego waga to 1430g, a maksymalna średnica lin jakie możemy użyć to 18mm. Model ten wyposażony jest w blokadę typu pin-lock, co jest bardzo wygodne oraz otwór przelotowy biegnący przez oś głównej rolki, który poza obniżeniem wagi posłuży np. do przeciągnięcia dodatkowej liny odciągowej w razie takiej potrzeby. Producent posiada w ofercie wiele innych modeli zbliżonych bardziej lub mniej do opisywanego np. bez otworu przelotowego, czy z zakręcaną blokadą, a także takie większych rozmiarów.
Bardziej wymagającym użytkownikom do gustu może przypaść blok ISC Small 16mm – taki czerwony z pomarańczową rolką (a rolka jest właśnie takiego koloru, bo producent przeznacza określony jej kolor dla danej średnicy liny roboczej: szary - 13 mm, pomarańczowy - 16 mm, zielony - 19 mm, podobnie wygląda sprawa z kolorem okładzin: zielony - Compact, czerwony - Small, niebieski - Medium, żółty - Large). Tutaj wytrzymałość wygląda identycznie jak w powyższym, a jak wskazuje nazwa możemy używać z nim lin do 16mm, przy czym średnica ta względem wszystkich bloków odnosi się do liny roboczej, zaś ta z której wykonane jest zawiesie może być grubsza. Waga urządzenia to 1490g. Wykonany także z aluminium i stali nierdzewnej. Blokada okładki typu pin-lock, czy też jak nazywa ją producent springlock. Blok wykonany jest dość estetycznie, jego okładki są ładnie zaoblone, nieco bardziej niż w TU400. Jeśli chodzi o główną rolkę porusza się ona względnie płynnie, choć przy ściskaniu okładzin lubi się delikatnie klinować. Czy więc w ogóle jest tam łożysko? Sam chciałbym wiedzieć… Przy produkcie tej klasy, a przynajmniej ceny śmiało możemy się tego spodziewać, jednak producent ani myśli poinformować o tym, w instrukcji ani słowa na ten temat.
Kolejnym blokiem jest ISC Small Rigging 16mm (model RP251), czyli nowsza ulepszona wersja powyższego. Kolory rolek mają tu takie samo zastosowanie, czyli tu jest ona pomarańczowa, natomiast okładziny wszystkich wersji wielkościowych są jednakowe – grafitowo metaliczne. Model ten w odniesieniu do swego poprzednika posiada znacząco grubsze okładziny co przekłada się na wyższą wytrzymałość, która wynosi 50kN dla obciążenia roboczego oraz 250kN dla obciążenia niszczącego. Oczywiście waga jest przez to także nieco większa i wynosi 1887g. Posiada blokadę typu pin-lock choć znacznie ulepszoną wersję – springlock z przyciskiem safelock – gdzie celem otworzenia okładziny nie wciskamy samego pina, a mniejszy przycisk pod nim. Rozwiązanie to jest całkiem wygodne i znacznie bezpieczniejsze, gdyż uniemożliwia przypadkowe naciśnięcie blokady. Przede wszystkim jednak pozwoliło ono ograniczyć wysokość na jaką pin odstaje od urządzenia, co oprócz bezpieczeństwa i wygody przekłada się na znaczne podniesienie walorów estetycznych, które wraz jeszcze bardziej obłymi okładzinami wznoszą ten model do poziomu kunsztu metalurgii. Rolka wzglądem nie odbiega od starszego modelu choć wydaje się obracać nieco płynnej i bez zacinania przy ściskaniu okładzin (informacji o potencjalnym łożyskowaniu także szukać na próżno…). Materiał wykonania to standardowo aluminium i stal nierdzewna.
DMM Impact Block S to ostatnia pozycja w rankingu tej wielkości bloków i pod względem jakości wykonania plasuje się na szczycie. Maksymalna średnica liny roboczej to 16mm. Wykonany z materiałów jak powyższe (oczywiście w uproszczeniu, pomijając kwestie różnej klasy stopów aluminium czy procesy związane z hartowaniem). Jego wytrzymałość to 40kN dla WLL oraz 200kN dla MBS, a waga to 1860g. Blok wykonany jest bardzo estetycznie, aż przyjemnie się na niego patrzy, a jeszcze milej mieć go w rękach ;). Rolka umieszczona jest na samosmarującej tulei z brązu i kręci się bardzo płynnie. Blokowanie okładziny odbywa się przez zakręcenie gwintowanej śruby. Wszystkie z powyższych modeli posiadają także swoje większe odpowiedniki do cięższych zadań, a niektóre z nich także i mniejsze do lżejszego riggingu. Kwestia wyboru konkretnego urządzenia odnosić się będzie głównie do ceny oraz gustu, czyli wrażeń estetycznych. Pod względem działania wszystkie z nich jak najbardziej poprawnie spełnią swoją funkcję.
Z mniejszych bloków wartych polecenia także można wymienić kilka pozycji, które sprawdzą się przy wycince mniejszych drzew. Jednym z nich jest ISC Compact do lin roboczych o maksymalnej średnicy 13mm, czy jego nowszy odpowiednik ISC Compact Rigging 14mm. Tego drugiego na oczy nie widziałem :P, ale jest nieco mocniejszy i lepiej wykonany. Ten pierwszy także niczego sobie, ładny zielony kolor i mały zgrabny rozmiar. Compact waży 490g, a jego wysokość to 125mm. MBS wynosi tu 85kN, a WLL 17kN. Blokada typu pin-lock jak we wszystkich blokach ISC z tej serii w tym małym bloczku dość mocno wystaje, dziwnie wygląda i może być dość zahaczająca, jednak jest bardzo wygodna w użyciu.
DMM zapewnia nam Impact Block XS, który jest nieco mniejszy od rozmiaru S. Łożyskowanie ma kulkowe, a jego wytrzymałość to 100kN MBS i 20kN WLL. Waga 708g, wysokość 137mm. Zamykanie jak to w blokach DMM zakręcane. Tutaj możemy już użyć także grubszych lin – do 16mm.
Ostatnim jaki wymienię będzie mój ulubiony, także ze stajni walijskiego producenta. DMM Pinto Rig, choć także DMM Pinto, bo ich wytrzymałość jest na jednakowym poziomie i wynosi 50kN MBS i 10kN WLL, co jest rewelacyjnym wynikiem przy tak małych i lekkich bloczkach. Oczywiście aby w pełni wykorzystać ich potencjał muszą być należycie użyte, czyli wraz z dystansem (spacer) między okładkami i odpowiednim zawiesiem, nie natomiast karabinkiem, który nie nadaje się do tego i osłabiałby wytrzymałość systemu. Czerwony Pinto jest wysokości 92mm, waży 116g i współpracuje z linami do 14mm, a jego rolka kręci się na łożysku ślizgowym. Z kolei fioletowy Pinto Rig jest nieco większy: 102mm, cięższy: 163g oraz wyposażony w łożysko kulkowe, a maksymalna średnica liny roboczej to 16mm – jest więc nieco bardziej uniwersalny. Właśnie tego fioletowego używam wraz z zawiesiem loopie z Ice Tail Blue i Bull Rope 12mm do mniejszych wycinek – zestaw ten sprawdza się rewelacyjnie.
Jeśli jednak zamiast bloków wolicie ringi, szczególnie godne polecenia są te marki Antal. Są bardzo dobrze wykonane i estetycznie wykończone. Dostępne u nas rozmiary to S, M, L oraz XL. Ich wymiary oraz adekwatne liny, które możemy na nich zapleść przedstawiam poniżej. Najlepiej sprawdzą się z nimi liny bezrdzeniowe i dadzą nam najwięcej możliwości odnośnie zaplotu danego typu zawiesia.
Średnica zewnętrzna | Średnica wewnętrzna | Lina na zawiesie | |
Antal S | 34mm | 14mm | Ice Tail Blue |
Antal M | 49mm | 20mm |
Ice Tail Blue Trex 9,5mm Trex 11,5mm – idealnie wpasowana |
Antal L | 69mm | 27mm |
Trex 12,7mm – lina ładnie się chowa Trex 15,9mm – na styk ale będzie działać |
Antal XL | 99mm | 39mm |
Trex 15,9mm Trex 19mm – lina chowa się w całości Trex 22mm – idealnie wpasowana |