Bezpieczne zakupy
Jak skompletować zestaw wspinaczkowy dla arborysty?
Zagadnienie, z którym borykać się będzie większość początkujących wspinaczy drzewnych i zadanie niełatwe ze względu na mnogość dostępnych opcji i różnorodność oferowanych produktów. Poza oczywistym faktem, czyli dostępnym budżetem, który przełoży się na ergonomię pracy, musimy zdecydować jaką techniką chcemy pracować i wchodzić na drzewo: SRT (SRS) czy DRT (MRS). Schemat najbardziej podstawowy to wejście po pojedynczej linie i praca na podwójnej. Stosuje się ten układ dlatego, iż wejście techniką SRT jest szybkie i wygodne, natomiast praca techniką DRT odciąża nasze mięśnie przy podchodzeniu/podciąganiu przez podwójne przełożenie liny i pozwala nam na płynniejsze operowanie systemem. Dodatkowo w takim układzie lina SRT po wejściu na górę i przepinkę na DRT zostaje na drzewie pełniąc funkcję liny ratowniczej, co jest bardzo ważnym elementem dla naszego bezpieczeństwa. Oczywiście układ ten dowolnie możemy zmieniać, ważne jednak żeby pamiętać jak istotne jest pozostawienie dodatkowej wolnej liny dla ewentualnego ratownictwa. W przypadku wyboru danej techniki dobrze jest wcześniej określić jaką funkcję będzie spełniać - czy tylko dostępową czy jako metoda pracy. Ma to kluczowe znacznie przy wyborze konkretnych lin i przyrządów, które muszą być ze sobą kompatybilne. Pamiętajmy że wszystkie liny i inne elementy wyposażenia stanowiącego środki ochrony indywidualnej muszą posiadać stosowne normy do pracy.
Technika SRT (SRS - lina pojedyncza)
Kiedy technika pojedynczej liny posłużyć ma jedynie jako lina dostępowa (ratownicza) wystarczy lina potocznie nazywana statyczną grubości 10-11mm np. Courant Bandit. Do niej kolejno wybieramy kompatybilne przyrządy: np. Petzl Rig przy wyborze wejścia na jojo, czy Taz Lov3, który działa na prostej żyle, gdy chcemy wejść metodą na dwie nogi. Jeśli jednak technika ta posłużyć ma do pracy, wtedy znacznie lepiej sprawdzą się liny arborystyczne o nieco większej średnicy zwykle 11,5-13mm np. Drenaline, Xstatic czy Tachyon, które wymagają już użycia także arborystycznych przyrządów jak Akimbo, Rope Runner Pro, ZigZag + Chicane, ale także prusik + Rope Wrench. Ważne by przy pracy techniką SRT pamiętać o pozostawieniu dodatkowej liny ratowniczej na drzewie, a linę roboczą kotwić we właściwy sposób. W przypadku samego wejścia na drzewo kotwienie liny u podstawy pnia nie wywiera bardzo negatywnych skutków na drzewo (zależnie od gatunku), gdyż nacisk na miejsce styku liny z drzewem na górze jest stały. Jeśli jednak zdecydujemy się na pracę na linie zakotwionej do pnia lina naprzemiennie będzie luzować się i napinać generując wciąż tarcie na miejsce styku liny i drzewa w rozwidleniu na górze – jest to tym bardziej niekorzystne, że w tym układnie na wskazane rozwidlenie działają siły co najmniej dwukrotnie większe niż masa naszego ciała. Do pracy metodą SRT lepiej więc zdecydowanie zdecydować się na kotwienie liny na górze przy pomocy motyla alpejskiego, wtedy lina nie niszczy drzewa, a siły działają na rozwidlenie w stosunku 1:1 co jest przede wszystkim bezpieczniejsze.
Jeśli wybierzmy do wejścia metodę SRT i linę statyczną (standardowo długości 60m), musimy wybrać dany przyrząd. Dla Petzl Rig i podobnych, czyli wejścia na jojo dobieramy jeszcze karabinek do przyrządu (najlepiej trójakcyjny), ręczny przyrząd zaciskowy – małpka, stopkę do małpy i karabinek ekspresowy do jej podpięcia oraz bloczek do przekierowania wybieranej liny i karabinek ekspresowy do jego podpięcia do małpy. Do Taz Lov3, przy pomocy którego możemy wejść z użyciem dwóch nóg także potrzebujemy karabinek trójakcyjny do jego podpięcia i dodatkowo: przyrząd kostkowy np. CT Quick Step czy Petzl Pantin, Haas-ascender kolanowy - na drugą nogę (lub małpa ze stopką) i opaska podciągająca system, do której podczepimy zarówno Haasa, jak i samego Taz Lova, żeby wędrował wraz z nami. Zamiast opaski możemy użyć także uprzęży piersiowej lub lonży przerzuconej przez ramię. W przypadku pracy techniką SRT, jak już wspomniałem, lepiej dla znacznie większej wygody zdecydować się na liny arborystyczne i takie też przyrządy. Przykładowo jeśli wybierzemy linę Xstatic + Akimbo tu także potrzebujemy karabinka do przypięcia przyrządu oraz elementów pomocniczych do wejścia na dwie nogi takich jak przy Taz Lov3.
Technika DRT (MRS - lina podwójna)
Przy pracy w systemie DRT najpierw wybieramy linę (standardowo długości 45-50m) i ważne żeby była to lina z zaplecionym okiem (lub możliwością jego zaplecenia), gdyż będzie to niezwykle wygodne w użyciu. Wybór liny zależy głównie od naszego budżetu, który jeśli nie jest zbyt duży może pozwolić nam na zakup np. liny Melipone (będzie ona w swoim przedziale cenowym całkiem przyzwoitą liną) lub jeśli budżet jest większy np. Tachyon, który będzie liną znacznie wyższej jakości. Do liny wybieramy przyrząd, na którym będziemy pracować. Na początek zdecydowanie wystarczy prusik (linka z dwoma szytymi okami), bloczek z 2-3 otworami np. DMM Hitchclimber i dwa trójakcyjne karabinki. Linka w takim zestawieniu zwykle ma 70-80cm długości i jest to wystarczające do najbardziej powszechnych węzłów; jej grubość zaś zależy od wielu czynników jak grubość liny roboczej, rodzaj węzła, waga użytkownika.., najczęściej wybierane to te o średnicy 10mm. Zamiast takiego zestawu możemy wybrać np. Petzl ZigZag lub ART Spiderjack, które jak to przyrządy mechaniczne - będą działać płynnie niezależnie od pogody.
Do zestawu DRT niezbędny jest jeszcze ochraniacz kambium, w którym będzie przesuwać się lina (wskazany także przy pracy w systemie SRT zwłaszcza na linie zakotwionej do pnia). Najprostsze ochraniacze składają się z dwóch ringów (mniejszy i większy) połączonych taśmą/liną. Te bardziej wypasione posiadają bloczek, przez który przechodzi lina, co znacznie odciąża nasze mięśnie i ułatwia poruszanie się w koronie.
Uprząż. W przypadku jej wyboru z grona średniej półki najlepiej sprawdzą się Treewor Comfort lub Treeman. Raczej nie znajdziemy nic innego o tak dobrym stosunku cena-jakość. Uprzęże te są naprawdę wygodne i raczej nie polecam wybierać tańszych, zwłaszcza że zwykle jest to inwestycja na wiele lat. Uprzęże te cechuje taki komfort, iż rzadko trafiają się osoby, dla których byłyby niewygodne. Trochę droższe uprzęże to np. Courant Koala, Petzl Sequoia czy różne modele marki Edelrid. Są one jednak dość specyficzne i przed zakupem dobrze jest je przymierzyć i troszkę w nich powisieć. Na szczycie znajdzie się Teufelberger Treemotion, która górować będzie nad wszystkimi innymi wygodą jaką zapewnia, ale także i ceną.
Kask - to jaki wybierzemy oprócz ceny zależy od komfortu jaki ma nam zapewnić. Pfanner Protos posiada zintegrowane słuchawki i siatkę co jest bardzo wygodne oraz szybki system docisku, za to KASK Plasma Work będzie od niego znacznie lżejszy i także bardzo wygodny. Więcej o kaskach przeczytasz w artykule o kaskach dla arborysty.
Lonża, czyli niezbędny element do nadawania pozycji pracy oraz dodatkowego zabezpieczenia podczas cięcia. Zwykle wykonana z liny arborystycznej o długości 4-5m. Dużą wygodę daje nam zaplecione na końcu oko (w przypadku przywiązania karabinka węzłem zderzakowym lubi on klinować się w rozwidleniach przy wyciąganiu lonży). Jako przyrząd regulujący długość lonży możemy wybrać prusik z bloczkiem (wiążemy np. węzeł VT czy Distel) lub przyrząd mechaniczny jak ART Positioner2, który pozwoli na znacznie wygodniejsze operowanie lonżą.
Zestaw do rzucania, który pozwoli nam na instalację liny na drzewie, składa się z pojemnika na rzutkę, linki do rzutki oraz dwóch rzutek – po jednej na każdy koniec linki. Tu zdecydowanie nie warto oszczędzać, gdyż zestaw dobrej jakości posłuży nam wiele długich lat. Z kolei tanie linki czy rzutki potrafią ulec uszkodzeniu po kilku użyciach. Pojemnik najlepiej wybrać taki w formie sześcianu, który składa się w mały trójkąt – rozwiązanie to uniemożliwia przemieszczanie linki w transporcie i jej plątanie – np. pojemnik Stein czy pojemnik PolArb. Dobra i mocna linka do rzutki będzie w całości lub części zbudowana z materiału typu dyneema, czyli włókien bardzo odpornych na tarcie i o całkiem sporej wytrzymałości np. Stein Skyline, Petzl Airline, Notch Acculine. Pamiętajmy, że grubość linki ma dość spore znaczenie przy operacji separacji rzutki w koronie. W przypadku grubszych linek będą one wymagać użycia cięższych rzutek, gdyż te lżejsze mogą po prostu wisieć i nie chcieć wrócić do nas po przerzuceniu przez rozwidlenie – tarcie grubszej linki o kambium może dość mocno utrudnić nam życie. Co do samych rzutek najbardziej polecam te marki Notch; porównywalnej jakości będą także rzutki Stein czy Weaver. Posiadają one bardzo dobre właściwości lotne oraz są niezwykle wytrzymałe. Najczęściej wybierany ciężar w przypadku rzucania z ręki to 280-350g, w zależności od preferencji.
Big Shot, czyli proca zastępująca dobrze rzucanie z ręki. Może okazać się szczególnie przydatna na początku naszej kariery, kiedy rzucanie ręką nie wychodzi jeszcze najlepiej, jednak będzie pomocna nawet przy większej wprawie przyspieszając proces instalacji liny. Szczególnie widoczne będzie to w gęstym terenie np. w lesie, gdzie dookoła na naszą linkę czają się gałązki, patyczki, maliny, jeżyny.. ;) Wtedy Big Shot umożliwi nam oddanie prawie pionowego strzału i zapewni dobrą celność (przynajmniej przy odpowiedniej już wprawie) co byłoby trudniejsze do uzyskania przy rzucaniu z ręki. Proca doskonale poradzi sobie z większymi ciężarami rzutek, co może okazać się pomocne zwłaszcza przy grubszych linkach. Narzędzie to zdecydowanie ułatwia i przyspiesza pracę, należy jednak pamiętać o tym, że mimo to ma tendencje do plątania linki do rzutki (bardziej niż miałoby to miejsce przy rzucaniu ręką) z racji bardzo dużej prędkości wylotowej z pojemnika. Co do samych zestawów z rzutką dodam tylko, iż dobrze jest posiadać na wyposażeniu kilka takich. Nierzadko zdarza się, że rzutka zawiśnie na drzewie i nie chce zejść, czasem i dwie rzutki, czasem trzy… Wtedy kolejny zestaw przychodzi z pomocą i pozwala na wykonanie akcji ratowniczej zawieszonych maruderów ;)
Ze szpeju najbardziej potrzebnego arboryście w zasadzie omówiliśmy już wszystko. Oczywiście przydatnych elementów będzie jeszcze sporo, ale to wyjdzie w praniu. Będą to np. karabinki sprzętowe do uprzęży, lina z hakiem DMM Captain, pozwalająca szybko dostać się w odległe partie drzewa lub na drugie drzewo czy podwójna lonża. Poniżej prezentujemy tabelę z przykładowymi zestawami.